piątek, 29 czerwca 2012

50. teraz to już czysta formalność


Od wczoraj żyłam w takim stresie, że nie jestem w stanie go nawet opisać. Bałam się, że jednak gdzieś pogubiłam te punkty i nie daj Boże nie zdam. Od rana czekałam żeby otworzyli ten serwis dla maturzystów i żebym mogła sprawdzić swoje wyniki, 3 razy wpisywałam dane bo ciągle mi jakiś błąd wyskakiwał, ale jak się otworzyło prawidłowe okno, to aż się popłakałam. Z angielskiego mam najwięcej % a tego przedmiotu się najbardziej bałam. Z maty jestem średnio zadowolona, bo wiem, że stać mnie na więcej, ale robienie głupich błędów niestety potem daje taki wynik. Biologia którą napisałam w 40 minut i na którą się nic nie uczyłam też mnie w pełni usatysfakcjonowała. Także, teraz o 12 w pełni spokojna jadę po moje świadectwo dojrzałości i mam prawdziwe WAKACJE ! wiecie co wam powiem, że faktycznie MATURA TO BZDURA ! 3 lata nie robienia nic więcej niż musiałam i matura jak dla mnie ładnie zdana. 

szczęśliwa... 

na to chce iść do kina!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz