Dziwny dzień. lepiej niż wczoraj, ale do środy chyba umrę ze stresu. Szkoda, tylko, że nie ze stresu maturalnego o.O Musiałabym ogarnąć moją pracę na usty polski, którą jak się okazało po napisaniu była troszkę zła, i musiałam zmienić dwie książki. Teraz nie mam weny na pisanie, ale w weekend będę musiała ją odnaleźć. Życzcie mi powodzenia.
już za 4 dni się z nimi rozstanę ;<
ej, jak napisalaś że sie z nami rozstaniesz to mi sie aż smutno zrobilo :c buuu
OdpowiedzUsuń