niedziela, 29 kwietnia 2012

16. lato



Pogoda wręcz cudowna, i jak ja mam się zmobilizować do pracy, do uczenia się na maturę, please ! Pół dnia spędziłam na dworze czytając książkę, a drugie pół śpiąc, tak coś nie potrafię się wyspać. Obiecuje sobie, że od jutra się uczę i nie ma żadnych wymówek, niezależenia od pogody, niezależenie od niczego. UCZĘ SIĘ ! matura tuż tuż.

W środe prawdopodobnie zakupy, znając mnie pewnie jak tearz będę miała pieniądze to nie znajdę nic godnego uwagi. Jeżeli pogoda będzie taka jest to już w majówkę, zacznę grillowanie, pierwsze w tym roku :D

Moja chrząstka  mnie boli, bo ciągle zahaczam o ten kolczyk, ale nie wyjmę go, dam rade. 


Coraz bardziej dochodzi do mnie, że już nie pójdę do szkoły, że nie zobaczę tych wszystkich twarzy z 3E. smutnawo. Ale takie życie, coś się kończy żeby mogło się zacząć coś nowego.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz