Wczoraj z Pati byłam w kinie na "Step up 4 Revolution", świetny film :D A za nie całe dwa tygodnie marzy mi się iść jeszcze na "Yume". Holandia stoi w miejscu, ale mam nadzieję, że prędzej czy później pojadę. A w przyszłym tygodniu chyba Opole. W sobotę miała być Magiczna Plaża, ale nici z tego wyjazdu niestety... Albo wóz albo przewóz.
świetnie, świetnie, świetnie.
głupota nie boli...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz