piątek, 3 sierpnia 2012

64.HOLANDIA


W końcu. Dzisiaj o 14 dowiedziałam się, że jutro wyjeżdżam ciężko pracować. Szkoda, że bez Darii, ale tak widocznie musiało być. Szkoda, że nie zobaczę finałów IO w siatkówce, i szkoda, że nie pojadę do Opola z Pati, i szkoda, że nie pójdę z nią do kina na "Yuma". No, ale coś trzeba wybrać. W końcu jest szansa zarobić coś na te moje studia. Będzie dobrze. 

Żegnam się z Wami, bo raczej mnie tutaj nie będzie. Jak wrócę, to napisze...
Żegnajcie na jakieś ponad 4 miesiące.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz