Yes, yes, yes, matematyka za mną, teraz jeszcze angiel i resztę już jakoś przeżyje. Zestresował mnie fakt, że w innej szkole 7 osób oblało ustny, ale mam nadzieje, że u nas będą bardziej wyrozumiali nauczyciele i jakoś to będzie. A co do matematyki, to moje przypuszczenia sie sprawdziły, w tym roku był łatwiejsza niż w zeszłym. Zdać na pewno zdam. Wynik już nie jest taki ważny. Najgorsza jest jednak ta świadomość, ze popełniło się takie głupie błędy które mimo wszystko miały znaczenie i które sprawdzało się kilkanaście razy.
nie żałuje tego, że wczoraj zamiast siedzieć w domu i się uczyć to jeździłam tam i z powrotem z Żanetą, Karolem i Markiem. Przecież i tak bym się nie nauczyła niczego więcej ;)
Takie błedy są zawsze, nie ma co się nimi przejmować, najważniejsze to, żeby zaliczyć ;)
OdpowiedzUsuńOglądałem arkusz i faktycznie nie był trudny, ale byo zadania w których można było zrobić głupie błędy więc się tym za bardzo nie przejmuj. Skoro wynik nie jest dla ciebie najważniejszy to najważniejsze że zdałaś. Powodzenia na agielskim;*
OdpowiedzUsuń