środa, 30 maja 2012

38.cieszyć się z małych rzeczy


Dzisiaj po raz 2 byłam na filmie "Nad życie". Kurczę, ten film strasznie dużo daje mi do myślenia i tak jak ostatnio teraz pewnie prze kilka dni będę rozmyślać nad rzeczami o których myśleć nie powinnam. Podziwiam Agatę Mróz, nie dla tego, że powstał o niej film i teraz jestem jej fanką czy coś, ale podziwiam ją za to co zrobiła, poświęciła się podjęła decyzję na którą ni każdy by się odważył.. Ciekawe ilu z nas potrafiło by podjąć taką decyzję ?  ahh, smutne to wszystko jest, ale każdy ma w życiu jakieś zadanie, ciekawe jakie jest moje ? 


Poza tym, to całkiem dobrze, wczorajszy wieczór spędziłam na seansie filmowym u Frysztackiej oglądając film "szepty", też polecam bardzo fajny ;-) a tak, to cały dzień siedzę, czytam, oglądam 90210 (a jak mi się skończy sezon a to już za 3 odcinki, to się wezmę za plotkarę), ćwiczę i ogólnie odpoczywam ;)Nigdy nie myślałam, że będę potrafiła spać do 10.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz