ZDAŁAM ZDAŁAM ZDAŁAM.
[numerek 7 mnie nie zawiódł]
Żeby się nie stresować czekając na odpowiedzi z angla pojechałam z Frysztacką na zakupy,miałam kupić kolczyki i pierścionek nie kupiłam nic. Miałam kupić magazyn "siatkówka" nie kupiłam, ahh. Teraz przyjechałam patrzę na te wyniki i stwierdzam, że te 30 % uzbierałam. Boże nie wiecie jak się cieszę, bo na prawdę bałam się, że nie zdałam i że moje wakacyjne plany legną w gruzach.
Muszę to napisać: DZIĘKUJE MOJEJ PANI Z ANGIELSKIEGO, BO MIMO TYCH NIE PRZESPANYCH NOCY, TYCH WSZYSTKICH STRESÓW, TEGO MILIONA KARTKÓWEK, KOLEJNEGO MILIONA ZADAŃ DOMOWYCH NA PRAWDĘ SIĘ CZEGOŚ W 3 KLASIE NAUCZYŁAM.
teraz jeszcze ustny, przed którym się już teraz stresuje....
widzisz, widzisz, widzisz, i niepotrzebnie się stresowałas ;) A ustne pójda jak z płatka, mówię Ci!
OdpowiedzUsuń